W kategorii Bez kategorii

Jak brzmiałby nowy album Jimiego Hendrixa albo Steviego Ray Vaughana? To pytanie z pewnością zadał sobie nie jeden z adeptów sztuki gry na gitarze albo po prostu miłośnik rockowego brzmienia. Czy to jest w ogóle możliwe, aby ci wielcy zagrali dla nas coś jeszcze, coś zupełnie nowego?

Choć historia pokazuje, że co jakiś czas wytwórnia wykopie jakiś mniej bądź bardziej niepublikowany dotąd materiał, to mimo wszystko trudno nazwać te numery nowymi. One po prostu zostały nagrane jeszcze za życia autora. A gdyby tak podejść do tematu inaczej? Wszakże technologia niesie ze sobą coraz to nowsze możliwości. W tym momencie na scenę zamiast Jimiego wkraczają algorytmy uczenia maszynowego w postaci sieci neuronowych RNN (ang. Recurrent neural network), a konkretnie takie składające się z jednostek LSTM (ang. Long short-term memory). Jak sprawić aby nasza sieć zechciała coś dla nas zagrać tak jak Jimi, Stevie czy… Joe Satriani?

Do eksperymentu wykorzystaliśmy właśnie trzy utwory Joe Satrianiego. Dwa z nich: „Friends” oraz „Motorcycle driver” pochodzą z kultowej płyty „The Extremist” wydanej w 1992, a trzeci – „Ceremony” został nagrany parę lat później na płycie „Crystal planet”. Utwory zostały zapisane w formacie MIDI i zawierały jedynie zapis ścieżki z gitarą, pomijając sekcję rytmiczną.

Przez 170 epok (czyli około 3 dni na moim laptopie) nasza sieć uczyła się grać jak Joe. Po 3 dniach nasza sieć była gotowa wyjść na scenę i zagrać całkiem nowy materiał w stylu Joe. Czego się nauczyła? Zobaczcie sami:

https://soundcloud.com/boleslawmaliszewski/first-attempt

Pisząc to jestem świadomy ograniczeń formatu MIDI, a gra na gitarze to nie tylko „gołe” nuty, ale również „to coś” stanowiące o gitarzyście. Technologia nieuchronnie jednak zmierza do przodu i wcale nie zdziwię się słysząc za parę lat nowy numer Steviego Raya Vaughana. Szczerze powiem – to nawet się cieszę na tą myśl…